Dzisiaj napisałam ostatnie egzaminy. Co prawda nie mam jeszcze ocen ale wiem, że zdałam bo wsio napisałam. Więc...co jak co, ale...mogę zacząć....pić :) Oczywiście wino....moje ulubione...półsłodko-czerwone i na jakieś 3 tygodnie mogę zapaść w totalne lenistwo i zacząć nadrabiać to, co zaniedbałam podczas sesji.
Co za błogie uczucie.... :)
Ja też już mam ostatnią prostą. Egzamin najtrudniejszy, ale cóż takie też muszą być. Najwyżej będę chodził do tego profesora co miesiąc zdawać. :)
OdpowiedzUsuńNo u mnie trzeba 3 pytania losować, na dwa należy odpowiedzieć, by zaliczyć. Niby proste, ale jak na trzy dwa są trudne to nieco kicha.
Pozdrawiam i gratulacje co do sesji!
gratuluję! wiedziałam, że dasz radę :)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj! :)
hejooo !:)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz z poprzedniego bloga dzienzadniem77, to mój nowy blog: http://inspirowanezyciem.blogspot.com/
Gratuluję zakończonej sesji !:)
buziaki i na zdrowie !
CONGRATULATION !!! NIE MA JAK ZDOLNE DZIEWCZĘ !
OdpowiedzUsuń